Urodziny czyli jak się budzić codziennie w innych górach.

Pałac Marianny Orańskiej czyli tryptyku część druga.
Poranek zaczął się dość wcześnie bo o piątej. W nocy nastąpiła zmiana czasu i wstaliśmy jak do pracy tyle, że z lekka jak zombie. Wszyscy jeszcze spali . Była sobota, ledwo świtało. Dzień budził się powoli z mgławej pościeli doprawionej kolorami czerwieni i purpury.
Głuchołazy, to miejscowość na południu województwa opolskiego, w górach Opawskich ( mezoregion wchodzący w skład pasma górskiego Jeseników, w Sudetach Wschodnich). Położone na styku Gór Opawskich (Sudety), Przedgórza Paczkowskiego (Przedgórze Sudeckie) i Płaskowyżu Głubczyckiego, nad rzeką Białą Głuchołaską i nad potokiem Starynka (też Starynia lub Kletnica), prawym dopływem Białej Głuchołaskiej. Czytaj dalej
Wpada do mnie Jonasz w sobotę i stojąc jeszcze w drzwiach mówi: pakuj się, jedziemy na Pietraszonkę. No Paaanie, mnie w to graj. Pietraszonka to chatka, do której mam szczególny sentyment. Moja pierwsza, do której trafiłam lat temu… to może pominę. Tym razem to podwójna radość: Jonasz nigdy jeszcze nie był na Pietraszonce, a ja bardzo chciałam Mu ją pokazać.
Zbliżał się koniec kwietnia. Planowanie majówki … nie, nie planowałem majówki.
Rozmowa przez komunikator:
Y: “ Pewnie pełna chatka na 1 maja i ostra balanga..”
A: “ Nie, jest kameralnie, przyjeżdżaj…”
Skusiła. Sobą (wreszcie mogłem Ją zobaczyć po prawie roku), swoimi górami, które niezbyt dobrze znam i swoją chatką. Szybkie pakowanie i w drogę, a .. jeszcze śpiwór i butelka Grants’a.. i 2 godziny z hakiem później ląduję w Chałupie Chemików w Dolinie Danielki. Impreza w trakcie, zgwałcono babcię (…); nie, nie, nic takiego nie miało miejsca. Towarzystwo przy składzie całego zespołu uskuteczniało pieśni masowego rażenia. Trzeba było ratować sytuację i zawrócić okręt na wody krainy łagodności. Co godzinę zmiana kursu aż zastał nas świt i trzeba było ułożyć się do snu.